WITAM WAS MOGĘ ZAPYTAC GDZIE MOGĘ SIE STARAĆ O TAKA LEGITYMACJĘ NA PKS ,PKP,MY DOSTAJEMY I
SWIADCZENIE PIELEGNACYJNE I ZASIŁEK PIELEGNACYJNY

Czesc dziewczyny, byłysmy na komisji. Dostałysmy orzeczenie o niepełnosprawności ale z wyjęciem
pkt 7 (nie wymaga stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby ) co powoduje że nie
przysługuje nam świadczenie pielęgnacyjne. Spotkałyście się z tym? Wiem, że możemy się
odwołać od tej decyzji. Zastanawiam się dlaczego jednym dają innym nie...

Myślę, że to zależy kto to jest ta "szanowna" komisja (jak wiele rzeczy u nas w
Polsce, interpretacja wg widzimisie) i jakie dziecko ma wady. My sobie to odpuściliśmy, bo dla nas
to nie ma znaczenia. Chociaż myślę że ze wględu na różnice w nóżkach mielibyśmy duże
szanse. Póki co dużo innych spraw na głowie. A z kasą jakoś sobie radzimy.

Jak by mi na tym zależało to na twoim miejscu bym się odwoływała. Znam dużo przypadków, że
po odwołaniach takie rzeczy były rozpatrywane pozytywnie.

peppa dziwię się że nie dostaliscie!!! powiedz mi jakich lekarzy wymieniłaś we wniosku który
składałaś na komisje??? my np mieliśmy wtedy: chirurga, genetyka, endokrynologa, onkologa,
pediatre.... teraz nam do tego dojdzie jeszcze ortodonta, kardiolog, laryngolog, neurolog i
okulista.

nasza szanowna komisja to nawet zabardzo nie wiedziała o co pytać. podkreśliłam wtedy,że jest
problem z karmieniem Nikodema i tylko praktycznie ja potrafiłam to robić. tez mnie to zdziwiło
że Wam nie przyznali 7. Pokazywałam wszystkie robione badania i wypisy ze szpitali a do 5
miesiąca życia Nikosia się sporo tego uzbierało. Wydaje mi się żę rodzinny lekarz też
napisał do komisji że dziecko wymaga ciągłej opieki.

hej dziewczyny
ja wam na swoim przypadku powiem powiem ze róznie to bywa.Olistaje na komisje co roku;/pierwszym
razem dostał ten punkt 7),jak drugim razem stawalismy po operacji jezyka to pani doktor
stwierdziła ze skoro Oli sam chodzi i nie jest upośledzony to nie musze sie nim zajmowac 24h na
dobe.wiec odwolałam sie do głownej komisji we wrocławiu i tam przyznali nam bez problemu.A
ostatnim razem stawalismy i bez problemu dali nam punkt 7 a nawet dodali 6) i 9)
tak ze to wola lekarza na komisji i tyle.

czesc dziewczyny,własnie siadłam żeby napisać odwołanie, Kasiulka masz swoje odwołanie gdzies
na kompie? kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać. Przeslij na maila jesli możesz:
owca1@poczta.fm. Cała ta komisja to jakaś kpina.Pani nas oceniła tak "na oko" mam
wrażenie. Powiedziała : "U mnie to tyle" więc doszlismy do wniosku, że to taka
wstępna rozmowa. jakież było nasze zaskoczenie że to już po! Kasiek, my mieliśmy w papierach:
chirurga, onkologa, genetyka, endokrynologa, okulistę , kardiologa, poradnie ds szczepien,
neurologa, rehabilitacje. Ale pani zapytała tylko czy je i czy wstaje i jakie ma włączone
leczenie. I tez pewnie stwierdziła (oczywiście nic nam nie powiedziała ) że nie muszę przy niej
być.
Nie wiem co mam napisac jako argumentacje. Czy to, że nie jestem w stanie podjąć pracy, bo nie
wyobrażam sobie żeby jakaś niania miała jeździć z nią po tych wszystkich poradniach?( Do
niektórych miejsc nawet mąż nie jeździ bo się nie czuje kompetentny).Czy to, że w ogóle nie
zostawiłabym jej z obcą osobą bo wg mnie wymaga szczególnej opieki?? (dodam że oba
stwierdzenia są faktem).
Czy po takim odwołaniu znowu staje się na komisji??? dzięki za odpowiedzi!! pozdrawiam

Hej dziewczyny.
czy któras z was starała sie w poradni psychologiczno-pedagogicznej o opinie o wczesnym
wspomaganiu oraz orzeczenie o kształceniu specjalnym??
jesli nie to naprawde wam to polecam,ja tez dopiero w grudniu sie dowiedziałam i w styczniu
złozyłam paiery Oliwka,komisja odbywa sie zaocznie po złozeniu dokumentacji i wizycie u
psychologa i logopedy w danej poradni(według rejonizacji zamieszkania)
Oli dostał jedno i drugie.Ze wzgledu na opinie o wczesnym wspomaganiu dostał godzine w tygodniu
u logopedy,basenu i rehabilitacji zbiorowej(zajecia z rehabilitantem i i pedagogiem,,razem z innymi
dziecmi)oraz dwie godziny rehabilitacji indywidualnej:):)efekty sa rewelacyjne:):):)
natomiast orzeczenie o kształceniu specjalnym daje fory przy przyjeciu do przedszkola,fakt ze
powinno byc ono integracyjne aby była opieka logopedy,rehabilitacja,psycholog itp ale papiery
składa sie odrazu u dyrekcji przedszkola bez naboru elektronicznego :)a do tego miasto podobno daje
spore dofinansowanie dla tych dzieciaczków(pewna nie jestem ile ale Olisia zapisałam wiec czekamy
na ogłoszenie listy przyjetych 10 maja i wtedy moge cos powiedziec wiecej o opłatach:)

Z tego co wiem to orzeczenie o kształceniu specjalnym dostają dzieci z upośledzeniem umysłowym w
różnym stopniu na wniosek składany przez rodzica. Jeżeli dziecko ma inne problemy to dostaje z
takiej poradni opinie o dostosowaniu wymagań do możliwości dziecka. Według najnowszego
rozporządzenia ministra edukacji dla jednych i drugich odpowiedni zespół opracowuje ipet, czyli
indywidualny program edukacji terapeutycznej w którym dokładnie jest określone jakie dziecko ma
problemy i jak i kto ma pracować z dzieckiem żeby je eliminować. Różnica między opinią a
orzeczeniem jest taka że w przypadku orzeczenia we wszystkich dokumentach które idą dalej jest
wpisa o kształceniu specjalnym, a w przypadku opinii takiego wpisu nie ma. Z tego co piszesz
wynika, że Oli takie wpisy w dokumentach z przedzszkola będzie miał i to pójdzie za nim dalej do
szkoły. A dzieci z orzeczenami piszą inny egzamin po szkole podstawowej itd. Po ukończeniu
każdej klasy dostają inne świadectwa niż wszystkie dzieci, z opinią tak nie jest, dostaje takie
samo jak inni mimo że pracuje się z nim tak żeby mu jak najwięcej pomóc.
Robimy wszystko żeby nasze dzieci nie odróżniały się od innych i pomagamy im z całych sił
normalnie funkcjonować z rówieśnikami. Ja nie starałabym się o orzeczenie dla swojego młodego
(no chyba żeby okazało się że jest upośledzony umysłowo w jakimś stopniu), bo według mnie na
dłuższą metę mogłoby mu to bardziej zaszkodzić niż pomóc. A wiem co pisze bo pracuje w
szkole od 10 lat i mam dozynienia z takimi przypadkami bardzo często.

Raczej polecam opinie o wczesnym wpomaganiu lub o dostosowaniu wymagań do możliwości dziecka. To
dużo dziecku pomoże. A orzeczenie o kształceniu specjalnym poradnia wyda chętnie jeżeli rodzic
złoż wniosek, z tym raczej nie robią problemów. Jeżeli dziecko nie ma upośledzenia umysłowego
to orzeczenie odradzam.

chyba przesadzacie z tymi papierami. gdzie to sens i logika w wyrabianiu dziecku opinii o
dostosowaniu wymagań? przecież one nie są upośledzone, takim myśleniem to tylko zaszkodzicie
dziecku, przecież są zawody gdzie taki papier dyskfalifikuje na starcie...

To jest do konca tak;/my dostalismy tylko na czas edukacji przedszkolnej po to by przyjeli nas bez
problemu to przedszkola integracyjnego gdzie Oliwek bedzie mial codziennie zajecia z logopeda
rehabilitacje itp.
A dziecko wcale nie musi miec uposledzenia,bo w takim orzeczeniu pisze tak jak w naszym przypadku
ze jest to niepełnosprawnosc ruchowa.patrzylismy tez pod katem tego iz w wieku 8-9 lat bedzie nas
czekało wydłuzenie nózki i nasza poradnia stwierdziła ze wówczas szkoła musi sie bardzo
dostosowac do tego by oli mógł w innym terminie np.zaliczac sprawdziany lub dostac nauczanie
indywidualne.
I napewno gdyby miało mu to zaszkodzic nigdy bym nic takiego nie załatwiała!!

Rodzice lub prawni opiekunowie dziecka składają wniosek do poradni psychologiczno-pedagogicznej, w
którym określają cel, dla którego ubiegają się o wydanie takiego orzeczenia oraz uzasadniają
jego potrzebę.

Dołączają też do wniosku dokumentację; wyniki badań lekarskich, psychologicznych.

Na podstawie wyników badania dziecka i złożonej dokumentacji zespoły wydają orzeczenie o
potrzebie kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania.

Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane przez poradnię
psychologiczno-pedagogiczną jest dla dziecka niepełnosprawnego rozpoczynającego drogę
edukacyjną ważnym dokumentem zawierającym wskazania dotyczące dostosowania programu nauczania do
potrzeb dziecka, określającym warunki realizacji oraz wskazującym na potrzebę dodatkowych
zajęć w zależności od deficytów, np.: logopedycznych, rewalidacyjnych, rehabilitacyjnych.

Zawiera też sugestie co do formy kształcenia: w szkole ogólnodostępnej, integracyjnej,
specjalnej lub do nauczania indywidualnego.

W zależności od diagnozy orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydaje się: na dany
etap edukacyjny w szkole lub na czas nieokreślony. Jednak ostateczną decyzję do jakiej szkoły
pójdzie dziecko podejmują rodzice.

To taki fragment na ten temat z neta.

kasiulka i monia zgadzam się z Wami. jeśli to ma pomóc Olisiowi to jak najbardziej trzeba sie o
to starać.