Małgorzata Janicka

Witam serdecznie przyszłe mamy. Jestem kilka tygodni po porodzie. Rodziłam na Ujastek, nie miałam opłaconej położnej ani lekarza z tego szpitala. Mój poród odbierała P. Małgorzata Janicka. !!!!!Położna pojawiała się tylko wtedy jak mąż ją poprosił z kąśliwymi uwagami jeszcze nie urodziłaś!! ton i komentarze były co najmniej nie na miejscu np. ty się nie nadajesz do porodu i krzykami żle przesz!! Odmówiła znieczulenia. Twierdziła że nie ma wskazań do cesarskiego cięcia. Większość czynności wykonywał przy mnie mąż i to on zaalarmował lekarzy gdy straciłam przytomność a nasz aniołek tętno. Poród zakończył się cc w ostatniej chwili bo aniołek już miał sine rączki. Zdecydowanie nie polecam takiej położnej!!!!. Taki osoby jak ta Pani nie powinny w ogóle pracowac w służbie zdrowia, znieczulica, chamstwo i totalny brak zainteresowania pacjentem . UWAZAJCIE