Jerzy Pejcz

Wybierając lekarza dla naszego dziecka kierowaliśmy się min. brakiem negatywnych opinii na portalach internetowych. Doktor Pejcz nie miał żadnych negatywnych. Nie mi oceniać kompetencje doktora - słyszałem o jego kilku sukcesach - jednakże w przypadku naszego dziecka, szczęśliwie nie posłuchaliśmy rad doktora, następnie trafiliśmy do innego lekarza, a potem do szpitala (nie w Trzebnicy, gdzie doktor urzęduje - do szpitala skierował nas nowy lekarz). Pan doktor na badanie poświęcał dużo czasu, a swoimi wypowiedziami i postawa budził zaufanie (niestety). Gdybyśmy postąpili zgodnie z radą doktora, to niestety, ale mogłoby się to skończyć śmiercią naszego dziecka. Podsumowując, jeżeli macie Państwo dziecko alergika, to omijajcie doktora szerokim łukiem. Poza tym doktor nam się w niczym nie przydał i nawet po receptę musieliśmy wracać do lekarza pierwszego kontaktu, bo doktor niczego podczas wizyt - nie najtańszych - nie chciał przepisać.