asdasd
zespół nocnego jedzenia Grupa wsparcia:
                                       

zespół nocnego jedzenia

+ dopisz się do tej grupy

lista tematów powrót pomoc
 
1  2  ››  
Dodaj odpowiedź
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Czw 24 Gru, 2009 13:21
Witam,
Powiem szczerze, iż nie wiem jak rozpocząc dana dyskusję albo powinnam napisac -wołanie o
pomoc.
Cierpię na problemy ze snem zwiazane z nalogowym wybudzaniem sie w celu jedzenia. Tak wygłada to
w skrócie. Ciepie na to barzdo długo, od okolo 14 lat. Zaczeło sie jak bylam młodziutka, okolo
16 lat. Rózne miałam pomysly i metody na walke- aby nie wstac, nie wybudzic sie, przespac noc itp
itd. Kończy sie zawsze tym samym - żenada, irytacja, przegrana, złość no i nie wyspanie. nawet
były drastyczne metody.
Jak widac nie umiem sobie sama pomóc. Rózne przygody przez ten czas miałam w zyciu - i dobre i
złe. Nazbierało sie tez stresow, smutków itp. Jedno jest stałe- strach przed nocą (w tej
kewstii). Nie liubie, wrecz nie nawidze nocy, spania itp. zawsze ponose porażke. Nie wiem co
robić.
Byłam u lekarza, w celu lecznia tego pod katem snu- dostałan nasenne tabletki, lekkie, ale po
nich tez sie wybudzam i działam jakby na "urwanym filmie". Mniej kojarze co robie, ale
wiem ze jem. To jeszcze gorsze, zreszta po co je brac jak nie pomagają.

Chce byc normalna.
Trenuje amatporsko kolarstwo, mocniej od 2 lat i bardzo mi to przeszkadza, nie pozwala realizowac
sie w pełni i powoduje duzy smutek.

Poszukuje rady, pomocy.
Pozdrawiam
Izabella
zgłoś nadużycie
przez david
wypowiedzi: 37, z nami od: 20.10.2009
Nie 24 Sty, 2010 15:33
Witaj,
jak sądzę samo leczenie farmakologiczne nie będzie tu wystarczające. Należy podejść też od
strony psychologicznej. Czy konsultowałaś się ze specjalistą w tej kwestii?
Jeszcze mało osób zagląda na tę stronę, więc nie wiem, czy ktoś z podobną dolegliwością
wypowie się tutaj.
Radzę skonsultować się jeszcze z lekarzem/lekarzami i ważne, aby zaproponowali leczenie
bardziej kompleksowe. Nie tylko ograniczające się do leczenia objawowego.

Na pewno jest jakieś wyjście z tej sytuacji.
Trzymaj się!
pozdrawiam
zgłoś nadużycie
przez ami77
wypowiedzi: 3, z nami od: 19.02.2010
Pią 19 Lut, 2010 12:06
Witaj Iza :-)
Mam podobną przypadłość jak Ty od ok 15 lat. Różnimy się tylko tym, ze ja wiem, ze jestem
chora a Ty dopiero się tego dowiesz (może ode mnie)
Zapomnij o lekach nasennych, bo usypiasz dobrze. Potrzebne są środki niwelujące fragmentację
snu oraz dużo serotoniny w mózgu, która jest niezbędna do wytworzenia melatoniny. Być moze
bedą Ci potrzebne na początek leki uspakajajace i rozluźniające.
Nie jestem lekarzem, ale leczę się na nocną bulimię od 3 lat. Jest lepiej lub gorzej, ale
walczę.
Nie będę opisywać Ci moich objawów bo są u wszystkich nocnych pożeraczy jednakowe. W każdym
razie sama pewnie sobie z tym nie poradzisz. Proponuję dobrego lekarza psychiatrę, który ma
praktykę w szpitalu. Oni już potrafia to leczyć. Kiedy przespałam całą pierwszą noc, czułam
się jak w niebie
Teraz powiem coś o Tobie i do tego nie jest potrzebny psychoterapeuta
Jesteś silną samodzielną kobietą, bardzo wrażliwą na krytykę. W życiu nie jest Ci łatwo,
być moze nie masz partnera na stałe. Sport jest dla Ciebie odskocznią, ale traktujesz go bardzo
serio bo jesteś cholernie ambitna. Nie lubisz siebie za brak kontroli, moze czasem chciałabyś
zniknąć albo zamienić się z kimś innym na życia.Pod maską "silnej baby" kryje się
dziewczynka pragnąca uczuć, docenienia, akceptacji.
Pewnie miałaś wymagających rodziców.
Jeśli trafiłam...odezwij się
Pozdrawiam
Aga
zgłoś nadużycie
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Wt 23 Lut, 2010 21:45
Trafiłaś, co jest zarazem smutne i przerażające.
Czekam na wizyte w poradni zaburzen snu. Po ostatniej, dośc specyficznej wizycie u Pani Doktór
pierwszego kontaktu, ale bardzi, bardzo fajnej, tzw. pracowniczej, dodtałam lekkie srodki na
depresje i nasenne, nowe, lekkie. Nie biore regularnie, co jest związane ze strachem od
uzależnienia, tym, ze nie pomagają za każdym razem oraz, co najwazniejsze, szkoda marnowac
prochami kondycji itp. Sport to dla mnie podstawa. Bo tak naprawde nic innego, fajnego nie ma. Dużo
serotoniny, masz racej, wtedy ją czuje, naprawde.
Dziękuję za słowa i nie bede ukrywac, czekam na kolejne.
Nie lubie okreslenia "silna baba", :)

Pozdrawiam
Iza
zgłoś nadużycie
przez ami77
wypowiedzi: 3, z nami od: 19.02.2010
Śr 24 Lut, 2010 8:57
Hej Iza :-)
Fajnie , ze odpisałaś
Ja obecnie od 14 dni nie wstaję w nocy i nie jem. Odliczam te dni jak alkoholik, ale pewnie jakby
się tak mocno przyjrzeć to jest to pewna analogia.
Biorę fluoksetynę i moze Cię zaskoczę, ale leki SSRI nie uzależniają. Leki nasenne np
benzodiazepiny to faktycznie koszmar. Nasze zaburzenie jest rodzajem przypadłości kompulsywnej.
Akurat padło na jedzenie, inni myją ręce co 5 minut.Ciekawa jestem Twojej wizyty w Poradni Snu. U
mnie w obrazie EEG były zmiany fal w części skroniowej. Miałam też robione badania na hormoty
tarczycy i ogólnie pierwiastki w organiźmie. Wszystko w normie.
Cieszę się tym co mam i będę odliczać kolejne przespane noce
Pozdrawiam
Aga
PS
Za "silną babę" przepraszam, ale nic bardziej adekwatnego określenia nie znalazłam
zgłoś nadużycie
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Śr 24 Lut, 2010 9:51
No co Ty, nie przepraszaj,to bardziej w formie żartu.
Był taki chłopka (nie mój, bop masz racje, jestem sama) który mówi ze jestem "silna
baba" i dam sobie zawsze rade. Ja jakoś to widzę inaczej.
Wizyte mam dopiero 17.03, czekam już drugi miesiąc.
Ostatnio robiłam dużo badan pod katem wydolnosci i wszytsyko mam oki, a nawet lepiej. Tylko
borykam sie z problemami jelitowymi, to czesto stresowe i napięciowe.
Ja wstaje i nie nawidzę tego.
Kiedys ktos powiedział,ze powinnam spac z kimś, to wtedy przez sam wstyd bym sie oduczyła.
Moze jest to dobra rada, tego nie wiem, nie mam sznas sprawdzić, :(

Wieczorem napisze Ci co mi lekarz przepisał, co biore.
Bo pamiętam, tylko Zoltic.

Pozdrawiam i miłego dnia
Iza
zgłoś nadużycie
przez ami77
wypowiedzi: 3, z nami od: 19.02.2010
Czw 25 Lut, 2010 9:53
Zolpic jest lekiem mocno uzależniającym i stosowanym w bezsenności krótkotrwałej a nie
przewlekłej.
zgłoś nadużycie
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Sob 27 Lut, 2010 9:39
Mam Zolpic, Nasen i Pramolan.
Nie biore zadnego regularnie.
zgłoś nadużycie
przez magdalena
wypowiedzi: 3, z nami od: 27.01.2011
Czw 27 Sty, 2011 23:00
hej jestem magda mam to samo co Wy od lat z tym walcze bez efektu.Powiedzcie prosze gdzie nalezy
sie udac po pomoc ?mieszkam w zielonej górze
pozdrawiam
zgłoś nadużycie
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Pią 28 Sty, 2011 8:57
Witam,
Niestety Magdo, nie pomoge Ci za bardzo.
Lecze sie w poradni zaburzeń snu ale moja walka, walka to złe słowo-niestetyt, z nocnym
wstawaniem nie uległa zmianie.
Należy uda sie do psychiatry, nie psychologa. On dalej pokieruje, przynajmniej powinien.
Daj znać jak i co u Ciebie.
Powodzenia

Pozdrawiam
Iza
zgłoś nadużycie
przez magdalena
wypowiedzi: 3, z nami od: 27.01.2011
Sob 29 Sty, 2011 17:52
dziękuję Iza za odpowiedż ,jestem strasznie juz zemęczona ""wstawaniem w nocy" i
szukam pomocy wszedzie gdzie tylko się da >
ami77 dała mi mała nadzieję na poprawe pisała ze moze sie udac.
Izo powiedz prosze jak dotrzec do poradni snu i gdzie najlepijei w jakim miescie.Mieszkam w
Zielonej Górze a u nas nie ma nic takiego.
pozdr
m
zgłoś nadużycie
przez iza
wypowiedzi: 8, z nami od: 24.12.2009
Nie 30 Sty, 2011 8:45
Akurat poradnia zaburzen snu jest w Warszawie, państwowa, przy szpitalu.
Może u Ciebie jest cos podobnego.
Sama poradnia nie pomoże. Jest próba zdiagnozowania, mówię próba-ponieważ to nie tak łatwo
okreslic, i potem trzeba duzo czasu i pieniędzy aby zacząć leczyć sie równolegle u psychologa.
Nie jest łatwe znaleśc tego który nam dopasuje. Pisze z własnego doświadczenia oczywiście.
Moze tobie sie uda za pierszym razem, czego zyczę.
Idzie wiosna a na wiosnę najlepiej jest zacząc zmiany i najłatwiej dla organizmu, kiedys tak mi
lekarz powiedział.
Ja tez jestem tym zmeczona ale niestety to nie jest ospa czy inna choroba która po posmarowaniu
przechodzi. To siedzi w głowie i wymaga dużego nakładu pracy. I to m y musimy nad tym zapanować
a nie ja jest teraz to panuje nad nami.
Oczywiscie łatwo sie mówi, wiem wiem.
szukaj, próbuj i daj znać.

Pozdrawiam
Iza
zgłoś nadużycie
przez magdalena
wypowiedzi: 3, z nami od: 27.01.2011
Nie 30 Sty, 2011 11:20
dziekuje Iza
zgłoś nadużycie
przez Pipilotta
wypowiedzi: 8, z nami od: 28.07.2012
Sob 28 Lip, 2012 13:57
jem w nocy od 10 lat wczoraj dowiedziałam się ,że to choroba , źle sypiam, mam zespól
niespokojnych nóg, wstaję nawet dwa razy w nocy i jem. nie mogę sobie z tym poradzić, mam
nadwagę , w dzień jestem dzielna odżywiam się mądrze , a w nocy wszystko to idzie na marne!
wczoraj kiedy przeczytałam Wasze posty po raz pierwszy od długiego czasu nie poszłam do kuchni
mimo że kilka razy budziłam się, Dzisiaj idę na wesele więc nie będę mogła sprawdzić czy
uda mi się wytrwać ale jutro znowu postaram sie nie jeść. Ciekawe czy uda mi się wyjść z tego
bez wizyty u psychiatry. nie miałam pojęcia, że więcej osób na to cierpi, mam koleżankę
która cierpi na kompulsywne jedzenie ale ona obżera się w dzień. mam depresję z powodu swojego
wyglądu, jestem gruba ,a kiedyś jeszcze 8 lat temu byłam zgrabna ,
pozdrawiam wszystkich Pipilotta
zgłoś nadużycie
przez Pipilotta
wypowiedzi: 8, z nami od: 28.07.2012
Sob 17 Lis, 2012 18:58
POSZŁAM DO PSYCHIATRY , WYSŁUCHAŁA MNIE BARDZO POWAŻNIE , ZAPISAŁA LEKI , NIE JEM W NOCY I
CHYBA MA MNIEJSZE ŁAKNIENIE SCHUDŁAM 2KG PRZEZ MIESIĄC , ZACZYNA POWRACAĆ DO NORMALNOŚCI JUŻ
MA NA WADZE 7 Z PRZODU A NIE 8 JAK WCZEŚNIEJ, POZDRAWIAM PPILOTTA
zgłoś nadużycie
do góry
1  2  ››  


Musisz być zalogowany, aby móc brać udział w dyskusji.