co do budowy języka to kubki smakowe są dookoła języka a nie pod, więc cięcie od dołu raczej
wpływa na gruczoły produkujące ślinę a nie na smak

nasze dziecko ma uciachany kawał języka
ale dobrze wie co dobre a co nie
i z pewnością jakieś smaki odczuwa
jak był mniejszy to nie ważne co
jak tylko widział, że ktoś ustami ruszał to od razu do niego leciał i usta nastwaiał
a teraz niestety już nie
jedno tak a drugie nie

jesli chodzi o smak to Nika jest strasznie wybredna co do jedzenia.:) napewno odczuwa smak:)
najbardziej lubi czekolade:)

jak nasz Czarek
" ... tata daj kokoladke dla czarka... "

nasz Czarek kończy w marcu 3 latka
operację miał jak miał 8 miesięcy
idąc w ślady starszego brata, który też późno zaczął mówić nasz Czarek zaczął od
niedawna rozgadywać się coraz więcej
mówi oczywiście jeszcze niewyraźnie i śmiesznie sepleni, ale jesteśmy pewni, że to z czasem
przejdzie
pójdzie od września do przedszkola to pani logopeda z nim popracuje i doćwiczy

Hej:)
Potwierdzę tylko to, co napisała Kasiulka - jesteśmy BARDZO ZADOWOLENI Z WORCŁAWIA a prof.
Godzińki to naprwdę świtny specjalista i jest "ludzki"! a to bardzo ważne. Do końca
życia będę Kasiuli dziękować, że nas do Niego pokierowała:)
No i mam nadziję, ze ani Oliś ani nasza Julcia nie będa potrzebowali drugiej operacji. W
przyszłym tygodniu najprawdopodobniej pojedziemy do niego na wizytę i zaraz napiszę, co
powiedział;)
A z przepukliną czy wogóle z nowotworami to ludzie z całej Polski do Niego jeżdżą. Przy
windzie na oddziale chirurgii nawet ktoś napisał o Nim "JAN NIEZBĘDNY";)

gadałem kiedyś przez telefon z jakąś panią ordynator oddziału bodajże chirurgi szczękowej
albo coś podobnego
i pani tam mi mówiła, że po co pchać się do Warszawy i być traktowanym jak mały tryb w
zegarku
chwaliła chirurgów właśnie z Marciniaka na Traugutta i mówiła, że może lepiej właśnie tu
na miejscu, gdzie dla nich to będzie przypadek szczególny i będa chuchali i dmuchali na dziecko,
żeby wyszło dobrze

tyle tylko, że ja chyba trochę negatywnych komentarzy wyczytałem w internecie na temat tego
chirurga
no i wiadomom człowiek był tak zestrachany, że i tak pojechał do stolicy bo przecież tam
zawsze najwięksi specjaliści
chociaż odczucia po samych lekarzach w IMiDz mam dobre
im naprawdę należą się większe pieniądze
to są lekarze chirurdzy chyba z powołania
codziennie przychodzą do pracy i walą kilka operacji
zasuwają tam ostro, czego nie można powiedzieć o innych trutniach

kasiek mi wyslij fotki Nikusi po operacji jak mozesz
www.kasiaczek872@wp.pl

A z tym smakiem to Oli ma zupełnie jak Czarek:):)
dawniej jadł wszystko niewazne czy było smaczne czy nie.Po operacji na płynnej diecie to kleiki
bez smaku wcinał a jak juz w domu bylismy i jezyk całkiem sie zagoił zaczeły sie problemy z
jedzeniem.To znaczy dalej je bardzo duzooooo:):):)ale nie chce jesc kwasnych rzeczy tak jak przedtem
pisałam.ma wrecz odruch wymiotny na kwasne owoce,jogurty itp...

wiecie co mi sie nie podoba w IMiDz... to jak zabieraja dzieci na operacje. moim zdaniem rodzice
powinni być z dzieckiem aż do chwili podania narkozy, a nie tu ci dziecko zabiorą. W moim
przypadku było tak że Nika zasnęła a ja w tym czasie poszłam do toalety, a jak przyszłam to
juz pielegniarka wyciągala małą z łóżeczka i brała ja na operacje!!! Horror!!! gdybym się
troche spóźniła to nawet bym małej nie mogła odprowadzić na blok!!!!

Dlatego ja polecam WROCŁAW!!!!!!!!!!I prof.Godzinskiego :):)

kasiulka wyslałam ci zdjecia.

Ja tez polecam Wrocław

Mam dziecko z BWS, syn miał operacje jezyka w Prokocimiu, korekta prawie niewidoczna a dziecko pol
roku lezalo w szpitalu:( lekarze w Polsce nie umieja operowac jezyka jest to wada bardzo rzadka, w
Stanach(klinika St.Johns w St.Louis) jest lekarz dr.Marsh(jedyny lekarz ktory opracowal metode
operowania z dlugosci i grubosci jezyka)bylismy trzy dni w szpitalu, syn mial tam operacje i
wszystko super:)Dr.operuje tylko takie dzieci z calego swiata, jak my bylismy w ten dzien operowal
troje dzieci:)

Mam dziecko z BWS, syn miał operacje jezyka w Prokocimiu, korekta prawie niewidoczna a dziecko pol
roku lezalo w szpitalu:( lekarze w Polsce nie umieja operowac jezyka jest to wada bardzo rzadka, w
Stanach(klinika St.Johns w St.Louis) jest lekarz dr.Marsh(jedyny lekarz ktory opracowal metode
operowania z dlugosci i grubosci jezyka)bylismy trzy dni w szpitalu, syn mial tam operacje i
wszystko super:)Dr.operuje tylko takie dzieci z calego swiata, jak my bylismy w ten dzien operowal
troje dzieci:)

Aga1213 powiedz coś więcej na temat operacji synka, dlaczego musiał być tak długo w szpitalu?
co lekarze schrzanili?
pozdrawiam :)