asdasd
depresja Grupa wsparcia:
                                       

depresja

+ dopisz się do tej grupy

lista tematów powrót Pokój pomocy, wsparcia, wymiany doświadczeń..
 
Dodaj odpowiedź
przez wsparcie_emocjonalne
wypowiedzi: 3, z nami od: 30.12.2010
Czw 30 Gru, 2010 18:56
Chcieli byśmy aby ten POKÓJ na Onet Czat Wsparcie_Emocjonalne był czymś więcej niż tylko
próbą znalezienia odpowiedzi dlaczego z Wami tak się dzieję, dlaczego Wasz świat tak wygląda.
Pisząc o sobie piszcie odczucia Wasze, co w tej chwili się z Wami dzieje. Często pisząc o tym
sami możecie analizować Wasze życie i odczucia i dojść do wniosku w którym momencie spotkało
Was coś złego co miało wpływ na późniejsze życie. Może w ten sposób zrozumiecie ze warto
jednak walczyć o przyszłość swoją analizując samych siebie. A może i udam Wam się pomóc
komuś inne kto dopiero wkracza na ścieżkę życia podobną do Waszej i w ten sposób go
uratujecie..... chodź by jedną czy dwie osoby na 10 przekonać że nie warto postępować w
określony sposób ale to już dużo. Świata całego nie da się uratować ale może chociaż tą
garstkę która potem będzie kontynuować to dzieło i pomagać innym z samej dobroci serca.....
LINK DO POKOJU -----> http://czat.onet.pl/wsparcie_emocjonalne,chat.html

Zasady pokoju wsparcie_emocjonalne...

Uszanuj! Czyli o co prosimy czatowiczów:

1. Wypowiadaj się we własnym imieniu, pisz o swoich doświadczeniach, uczuciach,
wątpliwościach i przekonaniach.

2. Okazuj innym szacunek i tolerancję. Nie osądzaj, nie krytykuj, nie atakuj.

3.Nie przeszkadzaj w czatowaniu innym - w rozmowie prowadzonej przez pięć osób naraz można
się pogubić, a nie cokolwiek przekazać. Uszanuj zwłaszcza sytuację, gdy ktoś opowiada akurat o
sobie.

4.Nie obśmiewaj, jeśli ktoś pisze pomału, z trudnością, nieskładnie i z błędami. Poszanuj
poziom wykształcenia, dysleksję i wszelkie inne trudności w wypowiadaniu się zauważane u innych
czatowiczów.

5.Nie drwij z czyjegoś problemu, nawet jeśli wydaje Ci się błahy. Jeśli nie umiesz pomóc,
nie odpowiadaj na siłę. Nigdy nie dołuj bardziej!

Daruj sobie od razu! Czyli za co można opuścić pokój:

1. DUŻE LITERY - Nie piszemy dużymi literami (Caps Lock), bo wygląda na to, że wrzeszczysz.

2. Wulgaryzmy - Za ich używanie zostaniesz wyproszony przez operatora. Jeśli odczuwasz potrzebę
wyżycia się słownie, przejdź do innego czatowego pokoju, w którym możesz to robić bezkarnie.

3. Seks, flirt i podryw - Nie są tematami tego czata i nie będą tolerowane!!.

Na czacie przebywają ludzie, którzy mają uczucia, a uczuć ludzkich nie należy ranić.
Wyrażając kontrowersyjne, krzywdzące poglądy, wybierając niestosowny nick (zawierający np.
wulgaryzm czy odniesienia do religii), wpisując agresywne czy drwiące wypowiedzi obrażasz innych,
ranisz ich uczucia. Miej sumienie i kieruj się nim, to nie boli.
zgłoś nadużycie
przez Czarnoszara
wypowiedzi: 1, z nami od: 09.04.2012
Pon 9 Kwie, 2012 20:54
Mam na imię Anita i choć mam dopiero 19 lat, od co najmniej 2 mam depresję. Nikt nigdy jej nie
stwierdził. Nigdy nie byłam u psychologa, psychoterapeuty. Nie dlatego, że nie chcę, nie
chciałam. Nie chodzi również o to, co pomyśleliby znajomi. Problem tkwi w tym, że nikt z mojego
otoczenia, z rodziny nie widzi tego, co się ze mną dzieje. Tak, udaję, że wszystko gra. Jestem
raczej zamknięta w sobie, nie rozmawiam z rodzicami o swoich problemach. Mama mnie nie znosi, tata
nie potrafi rozmawiać o rzeczach poważniejszych niż pogoda, szkoła... Rok temu przeżyłam
próbę samobójczą. Wyglądało to tak, że nie trafiłam do szpitala, tabletki 'zwróciłam'.
Mama płakała, a dzień później 'wszystko było jak dawniej'. Czy to nie dziwne, że nikt nie
wysłał mnie do psychologa? Bardzo tego potrzebowałam, choć o tym nie mówiłam. Często myślę
o samobójstwie, zwykle żałuję, że mi się wtedy nie udało. Boję się, że znowu to zrobię,
że takie dni jak ten, kiedy chcę coś w życiu zmienić, będą coraz rzadsze, aż w końcu
znikną. Zniknę. Nie mogę liczyć na wsparcie rodziców, sama działać nie potrafię. Depresja to
nie jedyny mój problem. Panicznie boję się przyszłości. Na myśl o niej drżę wewnętrznie. Za
miesiąc mam maturę, boję się , że obleję, że nie dostanę się na studia, że znowu
wszystkich zawiodę. Nie wyobrażam sobie przyszłości. Nigdzie nie widzę dla siebie miejsca.
Każdego dnia marzę o ucieczce w nieznane. Lecz na to brak mi odwagi. Uduszę się, jeśli niczego
nie zmienię. To otoczenie mnie zabije. Wiem, że sama nie potrafię nic zdziałać. Proszę o
pomoc. Choć sama nie wyobrażam sobie jej formy.
zgłoś nadużycie
do góry

Musisz być zalogowany, aby móc brać udział w dyskusji.